Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2017

Dżazga

Jesteś drzazgą w moim umyśle, Błędem przetwarzania. Niestrudzenie powracam z krainy snów, Krwawiąc bez śladów. W mglistą północ drogą rozedrganą, Co rozświetla szmaragdowy blask, Zgniła zieleń, co podąża za mną w krok. I napełnia szmerem I straszy wokół Ta ruina, co uśpiona drzemie. Cień mój, co destylując się kroplami Prześlizguje się pomiędzy drobiazgami, Co świat w widzialnym kąpią złocie. Żegnając poranki i słońca Mary, co lekko stąpają na granicach świadomości We śnie będziesz mi naznaczony Wieczorna gwiazdo, co rozkołyszesz niebo nocą Wiedz, W dwóch światach ‘wszystko dobrze’.