Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2018

Wega

Otul mnie słowem, Gdy z niedopałków buduję kolejne stosy. Spowijamy się ciemnością, Rozsyłając w nieboskłon swoje życiorysy Jak gdyby miało to cokolwiek zmienić. Echa naszych dokonań odbijają się z trzaskiem od złotej kopuły. W tej złotolitej poświacie próbuję na nowo zbudować swój obraz I czuję, że rozwiewamy się Nasze spojrzenia wędrują jeszcze Prześlizgując się w milczeniu po betonowych murach. Rozpaczliwie chcemy stąd uciekać, Ostatni raz wystrzelmy samotną satelitę Ku splątanym gwiazdozbiorom. Z nadzieją na odpowiedź najjaśniejszej z gwiazd. Zanim wszystko runie I pogrzebie nas żywcem, W blasku Wegi.